W zawiłości bankowych niedomówień

Konta bankowe w różnych placówkach to codzienność, szukając kredytu kierujemy się ofertą, która jest dla nas najbardziej przystępna pod względem finansowym, kiedy jednak pojawia się na horyzoncie możliwość zaciągnięcia kolejnego kredytu, zwłaszcza hipotecznego zaczynamy zastanawiać się czy zobowiązania, które nie są spłacane terminowo w innych bankach, mogą przysporzyć nam problemów poprzez obniżenie naszej zdolności kredytowej. Otóż jeśli zapis o obniżeniu kwoty kredytu pojawi się w umowie, trzeba zdawać sobie sprawę iż jest on niezgodny z obowiązującymi przepisami. Bank „A” nie ma podstaw prawnych do obniżenia naszej zdolności kredytowej w przypadku zadłużenia w innym podmiocie bankowym, nawet jeśli konsument nie wywiązuje się z terminowego spłacania zobowiązań. Wytłumaczenie tego faktu, jest bardzo proste pozostałe zobowiązania kredytowe, zarówno w innych placówkach bankowych jak i zadłużenie rodzaju prywatnego nie są podstawą umowy o kredyt hipoteczny i nie mogą wpływać w żaden sposób na ostateczną decyzję banku o przyznaniu kredytu, obniżeniu zdolności kredytowej lub zerwania umowy. Podobnie wygląda sprawa z dostarczeniem wszystkich informacji bankowi o sytuacji finansowej, prawnej i ekonomicznej klienta. Bank dokonując oceny zdolności kredytowej klienta starającego się o udzielenie kredytu hipotecznego powinien i zobowiązany jest do dokładnego skonkretyzowania swoich wymagań dotyczących strony prawno – dokumentacyjnej. Postępowanie bankowe nie powinno narażać konsumenta na dodatkowe koszty z tytułu uzyskania odpowiednich zaświadczeń oraz dokumentów potwierdzających jego zabezpieczenie. Obowiązkiem klienta jest jedynie poinformowanie banku o wszelkich decyzjach mających wpływ na jego płynność finansową. W przypadku, kiedy kredytobiorca nie wywiąże się z tego bank ma prawo do podniesienia oprocentowania kredytu nawet o 20% w stosunku do stopy procentowej, która została określona w umowie. Taka sytuacja jest możliwa nawet w przypadku umowy o stałej stopie procentowej.